poniedziałek, 31 maja 2010

Pogoda butelkowa.

Obudziło się we mnie zwierze!! Ale niestety jest nim LENIWIEC :| W sumie nic dziwnego, przy takiej pogodzie, to ani sprzątać, ani szyć, ani czytać się nie chce.. Najlepszą formą aktywności jest sen :) Dziś jednak udało mi się odrobinkę zmobilizować i wykorzystać 'kawałek' słońca, umyłam auto! ;) Naprawdę, przy takich warunkach atmosferycznych to była jedyna rzecz na jaką było mnie stać. Jednak w swoich zmaganiach nie byłam sama. Towarzyszyła mi Doris, oto ona:

Gdyby nie mój pomagier, nie wiem jak zdołałabym podołać temu zadaniu ;)



Kończąc moje narzekania na pogodę, życzę Wam oraz sobie aby słoneczko przyszło jak najszybciej! :)

poniedziałek, 17 maja 2010

Zabiegana, zaczytana, zaczarowana..

Z wielkim smutkiem muszę się przyznać, że zaniedbałam blog. :|
Niestety przygotowania maturalne pochłonęły mój cały wolny czas. Ciężko mi się wyrwać z książek, jeśli już mi się uda, biegnę po schodach aby oddawać się w pełni organizacji miejsca do pracy. W ciągu kilku dni udało mi się wygospodarować małą przestrzeń na swój warsztat. Planuje urządzić tam kąt tylko dla mnie. Mieszkam z rodzicami na jednym piętrze, więc nie mam swobody, ufam że mój magiczny warsztacik, umożliwi mi rozwijanie i kształcenie się w szyciu i innych robótkach ręcznych. ;)
Już nie mogę się doczekać chwili w której zacznę realizować marzenia ;)
Postaram się w miarę rozwoju moich umiejętności publikować swoje prace na blogu.
A tym czasem uciekam trochę "poschprechać" przed jutrzejszym egzaminem.
Pozdrawiam ciepło w chłodne popołudnie.

środa, 5 maja 2010

Jak to właściwie jest?

Ostatnio ogarnął mnie szał zakupów. Kupuje wszystko co wpadnie mi w ręce. Rynek lokalny osiąga niezłe zyski z moich wypadów na miasto, niestety jest to odwrotnie proporcjonalne do zasobów mojego portfela.. :| Ale jak to się mówi "łatwo przyszło, łatwo poszło" :)
W czasie wycieczek sklepowych przyszło mi do głowy pytanie na które nadal nie mogę odnaleźć odpowiedzi. Mianowicie zastanawia mnie czy przedmioty nadają charakter nam, czy też my nadajemy osobowość przedmiotom?
Bo weźmy taki przykład bluzka wisząca byle jak na wieszaku, nie przyciągająca uwagi na osobie "A" będzie wyglądała przepięknie i nietuzinkowo, natomiast już na osobie "B", nie będzie wzbudzać aż tylu pozytywnych i estetycznych odczuć.
Niby proste a jednak namieszało w mojej głowie. Najważniejsze i tak pozostanie to by być sobą i nie bać się oryginalności własnych myśli!!
Pozdrawiam ;)
A co do zakupów:

Oto moja kolejna misja! Jest piękna.. Akurat mam wesele w lipcu i przynajmniej zakup byłby dobrze wykorzystany!! Mam nadzieje że z waszą pomocą uda mi się znaleźć podobną. Może któraś z Was zwróciła uwagę na taką perełkę w sklepie?
Buziaki :*

wtorek, 20 kwietnia 2010

Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce..

Eh.. Zegar tyka, odliczanie do matury już dawno rozpoczęte, nauki po pas a ja z tym wszystkim w lesie. Jak tu się zmobilizować. No jakoś nie mogę. Troszkę poczytam, troszkę popiszę i zaraz się rozpraszam. Czas niestety działa na moją niekorzyść. Zostało 13 dni do pierwszych egzaminów! Muszę się zebrać!! Bo to już naprawdę ostatni dzwonek...

Post pierwszy

Zainspirowana wiosennym pobudzeniem do życia, postanowiłam pełna ochoczego entuzjazmu założyć wymarzonego bloga. Nie jest to sztuka łatwa jak się wydaje, ale w końcu trening czyni mistrza! :) Oglądałam już wiele stron, które bardzo mi się podobały, nie które nawet bardzo zapadły w pamięć. Mam nadzieję, że uda mi się stworzyć mały przytulny kąt, w którym nie jedna duszyczka znajdzie swoją choć chwilową przystań.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.